Log in to post an entry
Register
wrote on 17.02.2020
at
21:00
Witam
Bardzo proszę o informacje
U mamy 55 lat wykryto w październiku szpiczaka
Rozpoczęła leczenie ( Bortezomib, 2 mg deksametazon,2×40mg ,Talidomid 1×dziennie i raz w miesiacu osporil
od końca stycznia biorę tamoksifen 20 mg 1×dziennie
Osporil 4mg, Talidomid 100)
W grudniu okazało się ze mama ma również nowotwór piersi ( został wykryty we wczesnym stadium )
Mamie usunięto pierś ( nie dostała dodatkowej chemioterapii , węzły nie były zajęte , nowotwór hormonozależny , mama onkologom przed operacja leczeniem mówiła ze będzie przygotowywana do prszeczepu )
Dzisiaj lekarz powiedział mamie ze ze względu na raka piersi nie kwalifikuje się do przeszczepu
Czy faktycznie nie ma szans na przeszczep?
Bardzo proszę o informacje
U mamy 55 lat wykryto w październiku szpiczaka
Rozpoczęła leczenie ( Bortezomib, 2 mg deksametazon,2×40mg ,Talidomid 1×dziennie i raz w miesiacu osporil
od końca stycznia biorę tamoksifen 20 mg 1×dziennie
Osporil 4mg, Talidomid 100)
W grudniu okazało się ze mama ma również nowotwór piersi ( został wykryty we wczesnym stadium )
Mamie usunięto pierś ( nie dostała dodatkowej chemioterapii , węzły nie były zajęte , nowotwór hormonozależny , mama onkologom przed operacja leczeniem mówiła ze będzie przygotowywana do prszeczepu )
Dzisiaj lekarz powiedział mamie ze ze względu na raka piersi nie kwalifikuje się do przeszczepu
Czy faktycznie nie ma szans na przeszczep?
Admin Reply by: Fundacja
Witam serdecznie
Bardzo dziękuję za Pani wpis.
Niestety przy obecnym drugim nowotworze poza szpiczakiem przeszczepy szpiku są zbyt ryzykowne i nie rekomendowane przez transplantologów. Stąd taka decyzja, chyba słuszna.
Ale w szpiczaku mnogim jest bardzo dużo innych możliwości leczenia przy nowych lekach już zarejestrowanych. Proszę się nie poddawać,
pozdrawiam Artur Jurczyszyn
Bardzo dziękuję za Pani wpis.
Niestety przy obecnym drugim nowotworze poza szpiczakiem przeszczepy szpiku są zbyt ryzykowne i nie rekomendowane przez transplantologów. Stąd taka decyzja, chyba słuszna.
Ale w szpiczaku mnogim jest bardzo dużo innych możliwości leczenia przy nowych lekach już zarejestrowanych. Proszę się nie poddawać,
pozdrawiam Artur Jurczyszyn