Dzień Dobry Pana Doktorze
Mój mąż w X 2017r miał zdiagnozowanego szpiczaka plazmocytowego IgG kappa III ISSS,stan po 9 kursach chemioterapii VCD (od X 2017 do maja 2017),przebyta radioterapia paliatywna na obszar kręgosłupa L1-L5 w 2017r,Od maja 2018r do grudnia 2019r leczony Talidomidem 100mg + Dexamethazone 4 mg,później Talidomid 200mg..Od grudnia 2019r progresja choroby. Obecnie zakwalifikowany do chemioterapii w ramach programu lekowego: Lenalidomid
w dawce 15 mg na dobę i Dexamethazone 4 .mg.Podawany ma też co miesiąc kwas zoledronowy .Mąż ma bóle kręgosłupa z uwagi na przebyte "stare" złamania kręgów Th 8,9,10,11 oraz L1,2,3,4 z obniżeniem ich wysokości. Wertebroplastyka kręgów wykluczona.Jesteśmy pod stałą opieką hematologa.Mąż przyjmuje jeszcze plastry Matrifen 50 i doraźnie Sevredol 20.Ostatnio( bez konsultacji z prowadzącą lekarz hematolog) byliśmy w Poradni Leczenia Bólu. Lekarz przepisał lek o nazwie Dulsevia 30 mg i 60 mg.Jest to lek przede wszystkim przeciwdepresyjny,jak też w przypadku bólu w neuropatii.Mamy teraz wątpliwości czy dobrze zrobiliśmy,że bez konsultacji z hematologiem prowadzącym aplikujemy następny lek.Mąż jeszcze nie przyjął Dulsevii. Nie poddaję w wątpliwość zasadności przepisania tego leku, ale może trzeba było to skonsultować z hematologie.Mąż ma 70 lat,przebył w przeszłosci: zapalenie opon mózgowych-1999r, udar mózgu-2001r,guz nowotworowy pęcherza-2015r.Dziękuję serdecznie za udzielenie odpowiedzi.